Archiwum Tagw: Tempo
Jak zabawa, to zabawa
Reportaż ukazał się w „Tempie” z 1 czerwca 1999 roku Po ostatnim spotkaniu mistrzowskiego sezonu piłkarzy Wisły, pierwszego po 21-letniej przerwie, idziemy ze stadionu, depcząc konfetti i skrawki podartych gazet. Kilku chłopców zaczepia znajome dziewczyny: – Byłyście na meczu? – Jasne. – Zasuwacie na Rynek? – Oczywiście. – Oj, to duży plus.
Napastnik Jehowy
Tekst ukazał się w „Tempie” z 23 marca 1989 r. Autor: Jerzy Mucha.* I poszedł tedy nauczać wśród ludzi, z nieodłącznym Pismem Świętym pod pachą i żarliwą wiarą w sercu. Zanim zapukał do pierwszego domu z namaszczeniem powiesił buty piłkarskie na kołku, oddał w klubowym magazynie koszulkę i spodenki, czyniąc to po raz ostatni w …
Rikszą do raju
Reportaż ukazał się w „Tempie” z 30 stycznia 1998 r. Autor: Piotr Sikora.* Krzysztofa Druskisa znają dobrze bywalcy krakowskiego Rynku Głównego. – Taki na rikszy, z radyjkiem. Druskis jest pierwszym rikszarzem w Krakowie III Rzeczypospolitej.
Jednego jestem pewien
Reportaż ukazał się w „Tempie” z 17 lipca 1989 r. Autor: Tadeusz Wyspiański* Układa wykładzinę w domu. Co kilka minut musi się podnieść – kolano nie pozwala na dłuższe klęczenie. Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział mu, że taki będzie koniec jego kariery, że tak szybko nadejdzie dzień pożegnania z torem – mógłby nie zdzierżyć.
Trenerka z „białego domu”
Tekst ukazał się w „Tempie” z 14-16 sierpnia 1998 r. Autorka: Majka Lisińska-Kozioł.* O tej porze roku nie ma lodu w jej rodzinnym Oświęcimiu. Iwona Mydlarz-Chruścińska dwa razy dziennie jeździ więc do Tych. Srebrnego citroena ax nie wprowadza nawet do garażu. Przez te dojazdy tempo jej życia gwałtownie wzrasta. Śniadania zwykle nie jada, obywa się …
Daleko od Mission Viejo
Tekst ukazał się w „Tempie” z 22 czerwca 1989 r. Autor: Artur Krochmal.* Do 25 marca 1988 roku dzieliło ich bardzo wiele. Więcej niż mierzona w tysiącach kilometrów odległość dzieląca Wrocław od kalifornijskiego Mission Viejo. Różnicy między 20-latkiem, zdrowym, pełnym zapału i nadziei, a człowiekiem 54-letnim, walczącym z okrutnym, skazującym na powolną zagładę i kolejne …
W labiryncie
Tekst ukazał się w „Tempie” z 3 grudnia 1991 r. Autor: Jerzy Mucha.* Staszek ma 34 lata, drugą grupę inwalidzką, lekki niedorozwój umysłowy w papierach i… wielkie serce ofiarowane naszym piłkarzom. Jest najwierniejszym kibicem polskiej reprezentacji i drużyn ligowych, pozostając w komitywie z Koseckim i całą resztą. To dzięki nim błąka się jeszcze po Bożym …
Na medal
Tekst ukazał się w „Tempie” z 22 grudnia 1987 r. Autor: Bogdan Wasztyl.* Gdyby nie przypadek, jego życiorys byłby prosty jak drut i szary jak Dwory, dzielnica Oświęcimia przylegająca od wschodu do muru Zakładów Chemicznych. W Dworach śnieg jest czarny, trawa sucha, szara, ciężka od pyłu, a drzewa umierają stojąc.